Nasz Patron bł ks. Michał Sopoćko jest bardzo ściśle związany z Czarnym Borem. To tu w okresie drugiej wojny światowej znalazł schronienie u sióstr Urszulanek i przez to ocalał przed zamordowaniem go w Ponarach. Był poszukiwany przez gestapo. W Czarnym Borze ks. Michał Sopoćko rozwinął swoją działalność duszpasterską, mieszkał i pracował jako stolarz Wacław Rodziewicz.
Ta malownicza miejscowość wiąże się również z postacią Matki Urszuli Ledóchowskiej. W 2024 roku mija 100 rocznica przybycia Sióstr Urszulanek do Czarnego Boru, a także jet to 105 rocznica istnienia placówki oświatowej, jaką obecnie jest Gimnazjum im. Św. Urszuli Ledóchowskiej. Niesienie pomocy drugiemu człowiekowi, szczególnie słabszemu było bardzo ważnym zadaniem w życiu ks. Michała Sopoćki oraz Św. Urszuli Ledóchowskiej.
Tegoroczna Kampania „Pola Nadziei“ rusza śladami Patrona naszego Hospicjum – bł ks. Michała Sopoćki.
W dniu 23 października o godz. 12 Wspólnota hospicyjna oraz Społeczność Gimnazjum im. Św. Urszuli Ledóchowskiej zasadzi żonkilowe Pola Nadziei przy Gimnazjum w Czarnym Borze. Poprzez tę Kampanię pragniemy promować ideę hospicyjną i uwrażliwiać dzieci, młodzież oraz osoby dorosłe na potrzeby ludzi chorych. Będzie to też wyrazem jedności z naszymi pacjentami. Wiosną mieszkańcy będą mogli podziwiać rozwijające się kwiaty, przypominające o solidarności z chorymi.
W październiku ochodzimy też Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej, który ma na celu zwiększenie świadomości na temat znaczenia opieki paliatywnej oraz wsparcia dla osób w terminalnych stadiach chorób. To okazja do uświadamiania społeczeństwa, że każdy zasługuje na godną opiekę w ostatnich chwilach życia. Kampania „Pola Nadziei“ w Czarnym Borze, śladami bł. ks. Michała Sopoćki, to przykład zaangażowania społeczności lokalnej w niesienie pomocy osobom chorym. Dzięki wspólnym wysiłkom możemy zbudować świadomość w zakresie opieki paliatywnej oraz stworzyć przestrzeń do refleksji nad życiem, solidarnością i przemijaniem…
Ufamy, że wspólne działania przyniosą radość, poczucie wspólnoty i nadzieję, która jest najważniejsza w trudnych chwilach.