Z bólem serca przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pana Sławomira, który przebywał w szpitalu w Plymouth. Ta sytuacja jest motywacją by walczyć o godność i życie każdej osoby chorej. Tym bardziej pamiętajmy by otoczyć opieką i troską, bo każdy chce być kochany i żyć do końca.
Modlę się i ufam, że odnajdziemy w sobie pełnię człowieczeństwa i uszanujemy nienaruszalność życia ludzkiego.
s. Michaela Rak