Wilnianin Rolandas o bezgranicznej miłości do zmagającej się ze śmiercią matki.
Ciągle byłem jak na igłach. Nie wiedziałem, co zastanę po powrocie do domu. Wilnianin Rolandas o bezgranicznej miłości do zmagającej się ze śmiercią matki. – Pewnego dnia na podwórku mama poślizgnęła się i uderzyła w głowę – wspomina Rolandas. – … Continued